Klub Mefista

Tytuł: Klub Mefista
Autor: Tess Gerritsen
Ilość stron: 399
Cena: ok 30 pln
Gatunek: Thriller medyczny, kryminał
Seria: Rizzoli & Isles
Wydawnictwo: Albatros



Napisane krwią po łacinie słowo Zgrzeszyłam w miejscu okrutnego zabójstwa młodej kobiety, której odcięto głowę to w Wigilię Bożego Narodzenia ponure motto dla detektyw Jane Rzzoli. Co łączyło ofiarę z psychiatrą Joyce O'Donnell, członkinią elitarnej Fundacji Mefista, powstałej w początkach XX wieku? W ekskluzywnej rezydencji na Beacon Hill, należącej do historyka Anthony'ego Sansone'a, członkowie fundacji zajmują się analizą zła, poszukując jego przyczyn i sprawców. Czy zło ma fizyczną postać? Czy Szatan wraz ze swoimi demonami naprawdę żyje pośród nas? Zwłoki jednej z prowadzących dochodzenie policjantek, znalezione w ogrodzie domu Sansone'a, oraz przerażająca śmierć doktor O'Donnell, nie pozostawiają wątpliwości, że pojawił się nowy seryjny morderca. Jego znakiem rozpoznawczym są satanistyczne symbole nakreślone na miejscach kolejnych zbrodni. Czy zabójca należy do klubu ??


"- To bardzo stara książka - zauważył handlarz. 
- Owszem - mruknęła. - Bardzo.
- Z tysiąc dziewięćset dwunastego roku.
A te słowa są jeszcze starsze, pomyślała, wodząc palcami po pożółkłych stronicach. Ten tekst wyprzedzał o dwieście lat narodziny Chrystusa. Były to opowieści z czasów przed arki Noego, przed Metuzalemem. Przekartkowała książkę, zatrzymując się na fragmencie podkreślonym piórem. 
Złe duchy wyszły z ich ciała, albowiem zostali oni stworzeni z tego, co jest na górze. Ich pochodzenie i pierwszy fundament wywodzi się od świętych Czuwających. Będą oni na ziemi złymi duchami i nazywać się będą "duchy złe".
- Mam dużo więcej jego rzeczy - oznajmił handlarz
- Czyich? - spytała podnosząc wzrok
- Właściciela tej książki. To wszystko należało do niego - wskazał ręka na pudła. - Zmarł w zeszłym miesiącu i teraz muszą to sprzedać. Jeśli interesują panią takie rzeczy mam jeszcze coś podobnego. - Pochylił się aby pogrzebać w kolejnym pudle i wyciągnął cienką, oprawioną w skórę książkę z podniszczoną i zaplamioną okładką - Ten sam autor - powiedział R.H. Charles. Nie autor tylko tłumacz - pomyślała. Było to wydanie Księgi Jubileuszy  z 1913 roku, jeszcze jednego świętego tekstu z przed czasów chrześcijańskich. Tytuł nie był jej obcy, ale nigdy tej książki nie czytała. Odwróciła okładkę i otworzyła przypadkiem tekst na rozdziale dziesiątym, wersecie piątym, na fragmencie również podkreślonym piórem. 
I wiesz, jak Czuwający, ojcowie owych duchów, postępowali za moich dni. A duchy, które żyją, uwięź i trzymaj w odosobnieniu , aby nie sprowadzały zagłady na synów twego sługi, mojego Boga. Bo są one złe i stworzone po to, by niszczyć. 
Na marginesie , takim samym atramentem , nagryzmolone były słowa: Synowie Seta. Córki Kaina..."


  
Książka ta bardzo mnie zaskoczyła, ale w pozytywnym znaczeniu. Nie spodziewałam się że Tess Gerritsen będzie zagłębiać się w okultyzm czy demonologię. A tu znajdujemy wszystkiego po trochu w dość przyzwoity sposób opisane. Pojawia się Azazel oraz inne upadła anioły zwane Nefilim - autorka przenosi ich do współczesności i utożsamia z całym złem jakie występuje na ziemi. Rytualne morderstwa, symbole satanistyczne, nieuchwytny zabójca z tym przyjdzie zmagać się nieugiętej Rizzoli i dr. Isles. Na pomoc przybędzie Anthony Sansone, wraz z jego klubem Mefista - który zajmuje się tropieniem zła. Tym razem akcja toczy się nie tylko w Bostonie ale również we Włoszech. 
Książkę przeczytałam w jeden dzień - aż tak bardzo mnie zaciekawiła, ze trudno się było oderwać. Do tego na tematy które zawsze bardzo mnie ciekawiły. Naprawdę polecam !!! 

Komentarze

Popularne posty