Clive Cussler

Kilka słów o p. Cussler zawsze pojawia się na pierwszych stronach jego ksiiążek...

"...to największy mistrz przygody, jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych pisarzy świata, barwna, wspaniała postać, legendarny nurek, żeglarz, poszukiwacz wraków - istny Dirk Pitt. Jest autorem światowych bestsellerów, m.in: Potop, Sahara, Święty kamień, Zaginione Miasto, Złoty Budda, Bieguny zagłady, Czarny wiatr, Skarb Czyngis-chana, Tajna straż, Atlantyda odnaleziona, sprzedanych w ponad 130 milionach egzemplarzy, tłumaczonych na ponad 30 języków i publikowanych w 105 krajach".

Clive Cussler, na zdjęciach przedstawiany jak uśmiechnięty starszy pan. Oprócz jego wyżej wymienionych cech i osiągnięć warto jeszcze dodać że jest kolekcjonerem zabytkowych samochodów. Ponadto jako pierwszy w USA otrzymał tytuł naukowy: doktora za książkę popularno-naukową "Podwodni łowcy" w której opisuje swoje autentyczne przygody i odkrycia. Stworzył agencje NUMA (non-profit) która zajmuje się poszukiwaniem i restaurowaniem wraków (agencja NUMA pojawia się w jego książkach, ale tam ma rangę równą NASA czy NOOA). 

Pierwszą jego książkę kupiłam w Krakowie :) pamiętam że szukałam jakiejś ciekawej lektury na 2,5 godzinna podróż pociągiem do domu. Już nie pamiętam jaki miała tytuł. Ale od tego momentu po prostu uzależniłam się od jego książek :) W swojej kolekcji mam ok 25 jego książek i ciągle wyszukuje nowe. Nic mnie tak nie odpręża i nie działa na wyobraźnie jak jego książki. Jedną książkę czytam max 2 dni :) jak się już zacznie to ciężko się oderwać... Chyba można to nazwać uzależnieniem hehe :) Naprawdę polecam !!!

i na koniec rozszyfrowanie skrótów :

NUMA - National Underwater and Marine Agency

NASA - National Aeronautics and Space Administration

NOOA - National Oceanic and Atmospheric Administration

i jeszcze stronka NUMY: http://www.numa.net/

Okładka z Sahary, to jak na razie jedyna z jego książek która doczekała się ekranizacji. Film nie bardzo ma się do książki (chociaż tez jest ciekawy) z tego co pamiętam sprawa chyba skończyła się w sądzie, bo p. Cussler uznał że za bardzo odbiega od książki. Po obejrzeniu i przeczytaniu wcale mu się nie dziwie...